Forum turystyczne

Syb,brud i masakra....ja nie wiem jak w tych czasach można oferować takie warunki Łazienka to istny koszmar!!!!! Lodówka jeszcze gorzej

Ola

14:01:36 31-07-2022 ip:89.151.38.149

Nie polecam noclegu w tym miejscu. Brudno, wszystko sie klei, toaleta brudna. Urlop rozpoczęłam od zakupu domestosu i szorowania zas*anej toalety. Firany czarne, wszystko zakurzone, na podworku bałagan. Nie ma miejsca do siedzenia, o placu zabaw można zapomniec. W pokoju tylko stara lodówka i nie w pełni sprawny czajnik. Połowa kuchnia na podwórku wyglada jak siedlisko bezdomnych.

Zniesmaczony

19:06:44 17-08-2021 ip:195.136.228.128

Ten adres nie powinien istnieć, jako adres zachęcający do wypoczynku! Brud i smród za wcale nie małe pieniądze. Wyszłam stamtąd szybciej niż weszłam. Ponieważ jednak było mi dane zakwaterować się w domu obok (jak bym trafiła do świata równoległego

Dorota

07:40:40 16-07-2019 ip:83.30.83.250

sierpień 2015 potwierdzam wszystkie negatywne slowa! ogrodek nie wyglada jak ogrodek... wszystkiego wszedzie pelno! w pokoju smród, nie ma miejsca na nic, z szafy rowniez smierdzi.. przez caly pobyt nie rozpakowlismy sie. nie ma miejsca na nic. wszystko sie klei, śmierdzi, wiszą pajeczyny.. nie polecam!!!!!!!

wczasowicz

09:50:39 11-08-2015 ip:83.11.148.211

potwierdzam wpis pani eli katastrofa czysta komuna pani zofia nie rozumie co to jest doba hotelowa sama ustala zasady zamowilem do niedzieli czyli wyjazd w poniedziałek do godz.10.00 i tak ustalilem ze w poniedzialek wyjezdzamy a ta pani oznajmiła nam ze musimy oposcic w niedzielę i zostaliśmy na lodzie. nie polecam!!!

Zbyszek Zary

16:53:53 09-08-2014 ip:5.174.59.204

Nie polecam nikomu kwatery u p . Zofii Morgan. Na wstępie podwórko zastawione mnóstwem aut, tak że przejście między nimi to istny slalom "przeciskacz". A na zdjęciu piękny ogródek ze sprzętem grillowym - kłamstwo. W pokoju duszno i też ciasno, nawciskane łóżka / wersalki i niby 7-osobowy pokój i jeszcze sobie doliczają dodatkowe pieniądze za te luksusy, bo pokój największy. W łazience grzyb i pleśń. Wszystko, czego się nie dotknęliśmy lepiło się. Pobyt zaczęłam od sprzątania i wyparzania szklanek, sztućców, mycia umywalki, a nawet kosza. Toaleta wspólna na 2 pokoje! W dzisiejszych czasach przegięcie. Małe okienko musiało być zamknięte, gdyż bezpośrednio pod nim było miejsce na papierosa . Za to przez okno w suficie na mojego syna w nocy napadało deszczu. I to już przepełniło czarę goryczy. Zrezygnowaliśmy. Uregulowalismy żądaną stawkę, a i tak usłyszeliśmy, że jesteśmy niewychowani. Dużo by jeszcze można napisać. Potwierdzam, że czułam się jak w jakimś obozie. Dookoła smutni turyści w ciasnych barakach, i wszedobylska pani Z. Reasumując, jeśli ktoś chce odbyć podróż w czasie, do epoki słusznie minionej, to tylko tam. Kpina i brak szacunku do klienta! Aha, próbowałam dodać komentarz na innych stronach, ale są tylko 2 pozytywy z 2010 roku, a inne komentarze się nie pojawiają.

Ela Warszawa

00:00:22 09-08-2014 ip:46.77.124.90

byłam tam 10 minut i uciekłam , nie polecam bród i smród

ewa cieszyn

21:14:02 13-06-2014 ip:89.73.159.18

a do nas często się czepiali że nie śpimy o 22:00!! to jakaś paranoja:)

józef

09:42:30 10-07-2011 ip:77.91.1.152

potwierdzam wpis pani agi !!!! mam 61 lat w 1987roku byłam tam u tych państwa z dziećmi.! widzę że nic się nie zmieniło po 25 latach:)proszę mi wierzyć bo pamięć mam dobrą!!włocławek pozdrawia rodzinę państwa chrost ze szczecina która tam była z nami!!syn grzesiu pozdrawia kasie chrost a pamięć ma lepszą niż ja a miał wtedy 11lat!! mam nadzieje że ktoś zajrzy z rodziny chrost przez przypadek tutaj co wątpliwe ale gdyby to 609044948 i gg 32589985 graliśmy w remika często przy stoliku pod oknem naszym bo syn płakał bo sie bał!!:):)

danuta lewandowska

02:05:36 10-07-2011 ip:77.91.1.152

Nie polecam nikomu pokoi gościnnych u P. Zofii Morgaś w Dziwnowie przy ul. Rybackiej 48. Brak wentylacji w łazienkach co powoduje niesamowity zaduch i wilgoć w łazienkach i w pokojach. Pokoje daleko odbiegają od tych przedstawionych na zdjęciach. Są ciasne i brudne - nie mówię tylko o tym w którym przebywałam ale także miałam okazje oglądać pozostałe. Właściciele domu gościnnego stale przebywają na terenie obiektu kontrolując każdy Twój krok - miałam wrażenie, że przebywam w obozie a nie na wczasach. Przeszkadza im dosłownie wszystko - porzucony przez dziecko kamyk, nie tak powieszone pranie. Jestem świadoma, że będą temu zaprzeczać lub starać się podważać moje zarzuty - ale jeśli chcecie mieć udane wakacje, a o to chyba nam wszystkim chodzi to omijajcie to miejsce z daleka.

Aga

07:52:51 07-08-2010 ip:78.88.85.2